Pożary w Karpaczu i Jeleniej Górze: Strażacy ewakuują mieszkańców z zagrożonych budynków

Wczorajsze popołudnie w regionie Dolnego Śląska było czasem intensywnych działań służb ratunkowych z powodu dwóch poważnych pożarów, które miały miejsce niemal równocześnie w Karpaczu i Jeleniej Górze. Zdarzenia te, choć różne pod względem lokalizacji, wymagały błyskawicznej reakcji i skoordynowanej akcji ratunkowej.

Pożar w pensjonacie przy ul. Tadeusza Kościuszki

W Karpaczu, na ul. Tadeusza Kościuszki, doszło do pożaru na trzecim piętrze pensjonatu. Patrol policji, który przybył na miejsce jako pierwszy, zdołał ewakuować ośmiu mieszkańców zanim przybyły jednostki straży pożarnej. Po zabezpieczeniu terenu i odcięciu mediów, strażacy rozpoczęli gaszenie ognia za pomocą jednego prądu wody. Jednocześnie drugi zespół przeszukiwał budynek, by upewnić się, że nikt nie pozostał w środku. Po opanowaniu ognia, przeprowadzono demontaż uszkodzonych części konstrukcji oraz sprawdzono obiekt kamerą termowizyjną i urządzeniem wielogazowym T4x, aby zapobiec ewentualnym zagrożeniom wtórnym. Jeden z ratowników został przewieziony do szpitala na dalsze badania przez Zespół Ratownictwa Medycznego.

Incydent w budynku mieszkalnym przy ul. Złotniczej

W Jeleniej Górze, pożar wybuchł w mieszkaniu na poddaszu czteropiętrowego budynku przy ul. Złotniczej. Płomienie były widoczne przez okno typu lukarna, co natychmiastowo zagroziło sąsiednim lokalom na tej samej kondygnacji. Strażacy ewakuowali z budynku dwanaście osób, w tym troje dzieci. Zabezpieczenie miejsca zdarzenia i szybkie działanie pozwoliły na zlokalizowanie i ugaszenie ognia. Po zbadaniu sytuacji, zespół ratowniczy przetransportował do szpitala troje poszkodowanych: dwie dziewczynki w wieku 2 i 14 lat oraz ich ojca. Po opanowaniu sytuacji, podjęto działania mające na celu usunięcie ukrytych zarzewi ognia oraz monitorowanie obszaru kamerą termowizyjną i urządzeniem wielogazowym T4x, aby wykluczyć dalsze niebezpieczeństwa.

Bezpieczeństwo przeciwpożarowe jest kluczowe dla ochrony zdrowia i życia. Dlatego zaleca się montaż autonomicznych czujek tlenku węgla i dymu w każdym budynku mieszkalnym. Wczesne wykrycie zagrożenia może zapobiec poważnym konsekwencjom i uratować życie.

Źródło: facebook.com/KMPSPJeleniaGora