Na lotnisku Kraków-Balice doszło do incydentu z udziałem Boeinga 737-8Q8 należącego do linii Enter Air. Samolot, który przyleciał z tureckiej Antalii, podczas lądowania zjechał z pasa i utknął na obszarze trawiastym. Szczęśliwie, nikomu z pasażerów ani załogi nic się nie stało.
Natychmiastowa reakcja służb ratunkowych
Natychmiast po zdarzeniu, na miejscu pojawiły się lotniskowe służby ratownicze. Lotniskowa Służba Ratowniczo-Gaśnicza szybko zabezpieczyła teren wokół samolotu, by zapobiec ewentualnym zagrożeniom.
Wsparcie specjalistycznych jednostek ratowniczych
Aby skutecznie uporać się z sytuacją, na miejsce wezwano również Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Technicznego z Krakowa. Wsparcie stanowiły ciężkie pojazdy ratownicze, w tym Scania oraz Renault z rotatorem, gotowe do podjęcia działań w celu wydobycia maszyny z niekorzystnego położenia.
Międzynarodowa pomoc z Czech
Do akcji dołączyli także strażacy z czeskiej Ostrawy, którzy wyposażeni są w specjalistyczny sprzęt. Ich zestaw wysokociśnieniowych poduszek umożliwia bezpieczne podniesienie samolotu, co może okazać się kluczowe w operacji przywracania sprawności lotniska.
Skutki incydentu dla lotniska
Z powodu tego zdarzenia, lotnisko Kraków-Balice zostało tymczasowo zamknięte. Decyzja ta jest podyktowana zapewnieniem bezpieczeństwa i umożliwieniem profesjonalnym służbom sprawnego przeprowadzenia działań ratowniczych. Wszelkie loty zostały przekierowane lub czasowo wstrzymane.
Podsumowując, dzięki szybkiej reakcji służb oraz międzynarodowej współpracy, sytuacja na lotnisku jest pod kontrolą. Mimo chwilowych utrudnień, priorytetem pozostaje bezpieczeństwo podróżnych i personelu.