Ekspedientka z Jeleniej Góry powstrzymała złodziejkę, a rabusie nie zamierzali się poddać!

W Jeleniej Górze doszło do kradzieży w sklepie należącym do popularnej sieci Żabka, a cała sytuacja została uwieczniona na wideo, które obiegło internet. Zdarzenie miało miejsce prawdopodobnie na ulicy Moniuszki 30 sierpnia. Warto przyjrzeć się szczegółom zajścia, a także reakcji świadków i policji.

Przebieg kradzieży w Żabce

Na nagraniu, opublikowanym przez stronę Miasto pod Śnieżką, widać trójkę osób – kobietę i dwóch mężczyzn – którzy wchodzą do sklepu. Początkowo wydają się oni zwyczajnie przeglądać asortyment, jednak szybko okazuje się, że ich zamiary są inne. Zamiast udać się do kasy, kierują się do wyjścia z towarami w rękach.

Interwencja ekspedientki i jej konsekwencje

Sprzedawczyni próbowała powstrzymać złodziei, chwytając kobietę za kaptur. Niestety, na pomoc złodziejce przyszedł jeden z mężczyzn, który odciągnął ekspedientkę za rękę. Przestraszona pracownica nie miała innego wyjścia, jak się wycofać. Nagranie kończy się w momencie, gdy sytuacja staje się niebezpieczna.

Świadkowie zdarzenia

Całemu zajściu przyglądał się mężczyzna spacerujący z psem. Pomimo bycia świadkiem incydentu, nie podjął żadnych działań, by pomóc sprzedawczyni czy zatrzymać złodziei. Jego brak reakcji rodzi pytania o postawę świadków w obliczu przestępstwa.

Reakcja policji

Zapytana o incydent policja przyznaje, że nie otrzymała oficjalnego zgłoszenia o tej sprawie. Niemniej jednak, jak podaje podinsp. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze, funkcjonariusze kryminalni zostaną wysłani na miejsce, aby przeprowadzić niezbędną weryfikację.

Konsekwencje dla złodziei

Zdarzenia takie jak to w Jeleniej Górze pokazują, że kradzieże w sklepach są wciąż częstym problemem. Tymczasem krążące po sieci historie o złodziejach, którzy po dokonaniu przestępstwa poszli na kebaba, i szybko tego pożałowali, wskazują, że często takie działania przynoszą więcej szkody niż korzyści.

Źródło informacji: o2.pl