Trudna pogoda, która dotknęła Jelenią Górę oraz cały powiat karkonoski w czwartek 17 sierpnia, przyniosła ze sobą zniszczenia na dużą skalę. Nawałnica, której siła była niespodziewana, spowodowała zalanie wielu ulic w samym sercu miasta. W nieco bardziej odległych lokalizacjach, jak przedmieścia, rzeki wyszły z brzegów, co doprowadziło do znacznego podtopienia domów mieszkalnych. Na terenach wiejskich burza dosłownie zmyła część dróg, co doprowadziło do izolacji pewnej grupy mieszkańców.
Tam, gdzie nawałnica uderzyła najmocniej – w Jeleniej Górze – pokaźne ilości wody utworzyły potężne zapory, które uniemożliwiły swobodny ruch pojazdów i skutkowały zalaniem kilku domów jednorodzinnych. Najbardziej dotknięte sytuacją ulice to Karola Miarki, Wrocławska oraz Trzcińska.
– Nasze działania są nieustanne – mówi kpt. Krzysztof Zakrzewski z Komendy Miejskiej PSP w Jeleniej Górze w rozmowie z Gazetą Wrocławską. Strażacy są na tyle zaangażowani w likwidację skutków podtopień, że pompy do usuwania wody z piwnic gospodarstw domowych pracują bez przerwy. W najbliższym czasie służby miejskie planują przejąć kontrolę nad sytuacją przy rzekach. Od czwartku 17 sierpnia obsłużyliśmy w trybie interwencyjnym około 50 zdarzeń – dodaje.